Billy Porter z mężem na Oscarach

Czy jest coś lepszego niż Billy Porter podczas wczorajszych Oskarów?
Tak.
Billy Porter podczas wczorajszych Oskarów stojący pod rękę że swoim mężem, Adamem Smithem 😀

A tak całkiem poważnie – jesteśmy pod wrażeniem cudownej kreacji Billy’ego, czyli gwiazdy serialu Pose (który serdecznie polecamy). To nie pierwsza odważna decyzja w jego czerwono-dywanowej karierze, ale pierwsza aż tak… obszerna 🖤

Do wszystkich osób nie do konca odnajdujących się w stereotypowo przypisanych do danej płci ciuchach wysyłamy razem z Billym dużo miłości i dość sztampowo, ale nadal aktualnie, przypominamy: bądźcie sobą! 🌈

Skarga do MEN

Wypowiedzi małopolskiej kuratorki oświaty są skandaliczne. Wysyłamy skargę do Ministerstwa Edukacji Narodowej i prośbę o interwencję do Rzecznika Praw Obywatelskich.
Nie ma zgody na kłamstwa i dyskryminowanie osób LGBT+ (w tym nieheteroseksualnych uczniów)!

Link do materiału znajdziesz TU.

Amerykański polityk sugeruje na wizji, że gdyby któreś z jego dzieci było nieheteroseksualne, spróbowałby je utopić

Dopiero co mieliśmy przykład wspaniałego taty, który wystąpił w roli modela dla swojego syna, a dziś przykład odwrotny.

O Ericu Porterfieldzie, polityku z Wirginii Zachodniej, zrobiło się głośno po tym, jak nazwał osoby LGBT+ „Ku Klux Klanem naszych czasów” i „grupą terrorystyczną”. Wcześniej w regionalnym parlamencie opowiadał się za przepisem, który pozwala na dyskryminację na tle homofobicznym.

Czytaj dalej Amerykański polityk sugeruje na wizji, że gdyby któreś z jego dzieci było nieheteroseksualne, spróbowałby je utopić

Trudno się nie wzruszyć!

Wielu z nas zna głośną swego czasu książkę „Z Tango jest nas troje”, która opowiadała prawdziwą historię życia pingwinów z nowojorskiego zoo. Dwaj samce przez wiele lat tworzyli parę, aż zauważono, że próbują wysiedzieć kamień. Wtedy podłożono im jajo i niebawem para doczekała się potomka, któremu nadano imię Tango.

Pingwiny często dobierają się w pary jednopłciowe, ale rzadko zdarza się, że biorą śluby. A tych dwóch uroczych dżentelmenów – Ferrari i Pringle – wzięło ślub i miało wesele z tańcami i rybną ucztą. Trudno się nie wzruszyć!

 

Polonez Równości

Wspaniała młodzież i wspaniali nauczyciele! Oby jak najwięcej takich akcji – pokazują, że szkoła może być otwarta na uczniów, niezależnie od ich orientacji, koloru skóry czy wyznania.

Przyjdzie taki czas, że każdy będzie mógł przyjść na swoją studniówkę z ukochaną osobą – bez komentarzy, bez obawy, że narazi się tuż przed maturą, bez lęku. Ten dzień to święto i powinno nim być dla wszystkich! 🏳️‍🌈

 

 

Ambasada USA – wspomnienie z wizyty

Miłe wspomnienia sprzed pięciu lat, z wizyty u Ambasadora Stanów Zjednoczonych. Pisze Aneta Dekowska, prezeska Akceptacji:

❝ U Ambasadora poznałam dwójkę młodych ludzi, którzy opowiedzieli mi jak nasze pojawienie się w mediach oraz historie, które tam opowiadamy pozytywnie podziałały na ich rodziców.
Na co dzień robię co w mojej mocy, aby szerzyć dobrą nowinę i nie mam świadomości, w jak wielu domach sytuacja się poprawia. To jest moc! Gdy już trochę opadam z sił, wystarczy jedna taka opowieść i już mam energię. Już bym biegła do kolejnego medium, chociaż te występy zawsze tyle mnie kosztują. Dla takich chwil warto żyć! Miłość zabija homofobię!❞

Wiosna Biedronia

Jesteśmy dziś na konwencji założycielskiej partii Roberta Biedronia. Obserwujemy, bo kibicujemy wszystkim tym, którzy mówią o równości ✌🏼

Raport „Uprzedzenia w Polsce”

Centrum Badań nad Uprzedzeniami opublikowało bardzo ciekawy raport „Uprzedzenia w Polsce”, którego osobny rozdział poświęcono osobom LGBT+. W publikacji powołano się m.in. na badania, z których wynika, że z 22 grup narażonych na dyskryminację (takich jak m.in. Romowie, osoby prawosławne, osoby chore psychicznie), najwyższy dystans społeczny deklarowany jest wobec gejów, zaś w gronie pięciu najmniej akceptowanych mniejszości znajdują się również osoby transseksualne, biseksualne i lesbijki

Autorzy badań dzielą uprzedzenia na tradycyjne i nowoczesne – poziom tych pierwszych jest raczej niski, szczególnie porównując z pierwszymi badaniami na ten temat z 1988 roku, kiedy ponad połowa respondentów deklarowała odrazę wobec homoseksualnych mężczyzn, a niewiele mniejszy odsetek był zdania, że powinnością państwa jest zwalczanie gejów.

Na stosunkowo wysokim poziomie są natomiast uprzedzenia nowoczesne, czyli np. sprzeciw wobec instytucjonalizacji związków partnerskich. I tu pojawia się bardzo ciekawa teza, którą przytaczamy w całości:

„Negatywne postawy wobec osób homoseksualnych okazały się łączyć z gloryfikującym typem patriotyzmu. Można więc przypuszczać, że jedna z dróg do obniżenia uprzedzeń wobec gejów i lesbijek wiedzie przez wytworzenie bardziej krytycznego, acz wciąż pozytywnego, stosunku do własnego narodu”.

Cały raport dostępny jest TUTAJ.

Różowe Trójkąty – Dzień Pamięci o Holokauście

W minioną niedzielę przypadał Dzień Pamięci o Holokauście, ustanowiony w rocznicę wyzwolenia obozu Auschwitz-Birkenau. Wiele w tym czasie mówi się o ogromie krzywd, jakich doznali m.in. Żydzi i Polacy. Szacuje się, że w samym Auschwitz zginęło 1,3 mln osób. Więźniowie byli jednak segregowani nie tylko ze względu na narodowość. Na obozowych pasiakach przypinano trójkąty w kolorach odpowiadających kategorii – czerwony dla więźniów politycznych, zielony dla kryminalnych czy różowy dla homoseksualnych.

Właśnie o tej ostatniej kategorii mówi się niezwykle rzadko. W samym Auschwitz było 122 więźniów z różowymi trójkątami, a ostało się zaledwie kilka relacji. Z danych badaczki dr Joanny Ostrowskiej wynika, że od 1933 roku – kiedy naziści zaostrzyli paragraf 175 i mężczyźni byli skazywani już nie tylko za stosunki homoseksualne, ale też trzymanie za rękę czy samo podejrzenie – do obozów trafiło z tego powodu od 10 do 15 tysięcy mężczyzn, a 60 proc. z nich nie przeżyło. Nieheteroseksualne kobiety nie były oznaczane różowymi, a czarnymi trójkątami, jako aspołeczne.

W Niemczech i wielu innych krajach nie brakuje upamiętnienia homoseksualnych więźniów – pisze się o nich, opowiada i stawia pomniki. W Polsce nawet w muzeum Auschwitz nie ma o różowych trójkątach ani słowa. Z kolei na stronie internetowej muzeum znajdują się tylko dwa artykuły z biuletynu informacyjnego z 2003 roku.

Różowi więźniowie byli poddawani torturom, których opisów nie chcemy nawet przytaczać. A co gorsza, koniec wojny nie oznaczał dla więźniów wolności. W RFN ostatecznie zniesiono artykuł 175 w połowie lat 90. – przez 50 lat ofiary nie miały nawet prawa do odszkodowań za pobyt w obozie. W Polsce różowe trójkąty to do dziś temat tabu, pamiętać o nich to nasz obowiązek.

6 lat po związkach w Sejmie

Właśnie minęło sześć lat od zrobienia tego zdjęcia prezeski Akceptacji Anety Dekowskiej. Nastroje były świetne, bo mieliśmy nadzieję, że tego dnia Sejm wyśle do dalszych prac ustawy o związkach partnerskich.

Niedługo później działy się rzeczy, które pamiętamy do dziś. Słyszeliśmy, że państwo „nie może fundować słodkiego życia nietrwałym, jałowym związkom osób, z których społeczeństwo nie ma żadnego pożytku”, że między dwoma mężczyznami lub dwiema kobietami ”nie może istnieć miłość”, że naruszamy „poczucie estetyki i moralności większości Polaków”, że homoseksualizm to „poważne zepsucie”.

Żaden w projektów nie zyskał aprobaty posłów, nawet ten, który nazywaliśmy „kadłubkowym”, ze względu na jego bardzo ograniczoną treść (w kolejnych miesiącach PO jeszcze bardziej go okrajała). Był to projekt partii rządzącej, a jednak partia go nie poparła – 46 posłów było za odrzuceniem ustawy, a 8 wstrzymało się od głosu.

Sześć lat minęło i nadal nie ma żadnych rozwiązań prawnych dla par jednopłciowych.