Wielu z nas zna głośną swego czasu książkę „Z Tango jest nas troje”, która opowiadała prawdziwą historię życia pingwinów z nowojorskiego zoo. Dwaj samce przez wiele lat tworzyli parę, aż zauważono, że próbują wysiedzieć kamień. Wtedy podłożono im jajo i niebawem para doczekała się potomka, któremu nadano imię Tango.
Pingwiny często dobierają się w pary jednopłciowe, ale rzadko zdarza się, że biorą śluby. A tych dwóch uroczych dżentelmenów – Ferrari i Pringle – wzięło ślub i miało wesele z tańcami i rybną ucztą. Trudno się nie wzruszyć!