„ja nie mam czego akceptować”

…w rozmowie, którą przeprowadzałaś z babcią, ona powiedziała: „ja nie mam czego akceptować”. Ja również nie mam. Zaakceptować przyjdzie mi tylko to, że się wyprowadzą z Polski, jeżeli do tego dojdzie. Chciałbym, żeby to państwo dało spokój mojej córce, bo to, co jej robi nie pozwalając jej żyć w pełni tak, jak chce, to łamanie praw człowieka. Rozporządzanie jej życiem. Wiem, że będzie cudowną żoną. Wiem, że byłaby cudowną matką. Widzę, jak bardzo uwielbiają ją dzieciaki mojej drugiej córki. To cudowna osoba, która we własnym kraju nie może żyć w pełni, bo w rządzie siedzi banda gamoni, którzy boją się skończyć z tym haniebnym procederem. Udajemy, że boimy się o polskie rodziny, a tymczasem w niejednym kraju, gdzie są małżeństwa tęczowe i adopcje dzieci przez pary homo, rodzinom takich naszych Kowalskich żyje się lepiej, niż u nas.

Cudowna, ciepła rozmowa z tatą lesbijki do przeczytania na portalu Queer.pl– serdecznie polecamy!

Image may contain: one or more people, people standing, sky, cloud, twilight, outdoor and nature